Jedną z naszych ukochanych gier IMPRO, w której uczestnicy warsztatów po prostu wymiatają (być może dlatego tak bardzo ją lubimy. A może dlatego wymiatają, że lubimy…) jest gra w „stacje/audycje radiowe”. To fantastyczne ćwiczenie na słuchanie, koncentrację i uważność na partnera, a w zasadzie partnerów scenicznych. Do gry wybierane jest kilka osób, którym przydzielane są różne stacje/audycje radiowe. Propozycje odpowiednich stacji mogą pochodzić od reszty grupy, prowadzących lub publiczności. Podobnie, jak sugestie dotyczące tematyki omawianej przez „prezenterów”. Publiczność najczęściej chce usłyszeć głosy pochodzące z Radia Maryja, wiadomości sportowych, audycji muzycznych, prognozy pogody, „rozmów nocą” i nieodżałowanego, nieistniejącego już Radia Bajka. Oczywiście, ilość stacji lub audycji jest dostosowana do ilości osób na scenie. Aktorzy są odwróceni twarzami do widzów/prowadzącego. Jeden z widzów otrzymuje wyimaginowanego pilota, którym przełącza stacje w sobie tylko znanym momencie. Improwizatorzy muszą płynnie podjąć wypowiedź swoich poprzedników, rozwinąć lub sprytnie zmienić temat i cały czas utrzymywać się w stylistyce swojej stacji radiowej. Zdecydowanie przydają się tutaj już umiejętności aktorskie i szybkość riposty. Nie jest to zadanie łatwe, ale zgrane i wyedukowane w IMPRO grupy realizują je na tyle atrakcyjnie, że kiedyś Drama Queen wraz z warsztatowiczami wystąpiła z tym ćwiczeniem na scenach teatralnych.